O przepisywaniu koni na oświadczenie

O tym, że paszport konia jest dokumentem bezcennym nie trzeba nikogo przekonywać. Zgodnie bowiem z obowiązującymi przepisami musi on „cały czas towarzyszyć zarejestrowanym koniowatym”.

Nie ma zatem możliwości wyjazdu poza stajnię bez paszportu.

To oznacza, że chcąc oddać konia np. w trening, czy nawet pod tymczasową opiekę, jesteśmy zmuszeni przekazać jego dokument identyfikacyjny. Tymczasem, jak się okazuje, fakt dysponowania paszportem może zostać wykorzystany przez nieuczciwe osoby w celu przywłaszczenia zwierzęcia poprzez zgłoszenie zmiany właściciela i uzyskanie stosownego wpisu w paszporcie.

Niestety w środowisku jeździeckim można zetknąć się z historiami osób, których konie zostały przywłaszczone właśnie w ten sposób. Jeżeli zatem oddajemy konia pośrednikowi w celu jego sprzedaży lub w trening, a następnie osoba ta, wykorzystując fakt posiadania paszportu, składa oświadczenie o nabyciu konia i wnosi o zmianę wpisu dotyczącego właściciela, mimo że do sprzedaży zwierzęcia nigdy nie doszło, to mamy do czynienia z przestępstwem przywłaszczenia przewidzianym w art. 284 Kodeksu karnego.

Takie działanie nie będzie kradzieżą, gdyż brak jest elementu zaboru rzeczy. Dla bytu przestępstwa przywłaszczenia, sposób wejścia przez sprawcę w posiadanie zwierzęcia jest obojętny. Kwalifikowanym typem przywłaszczenia jest sprzeniewierzenie (art. 284 § 2). Polega ono na przywłaszczeniu rzeczy powierzonej sprawcy i właśnie z takim kwalifikowanym typem przestępstwa będziemy mieli do czynienia w przypadku działania przez osobę, której powierzyliśmy konia w trening lub pod opiekę.

Przestępstwo przywłaszczenia jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3, natomiast przestępstwo sprzeniewierzenia, karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Jak wytłumaczyć jednak możliwość dokonania zmiany wpisu dotyczącego właściciela jedynie na oświadczenie i czy taka zmiana oznacza, że doszło rzeczywiście do zmiany właściciela?

Zgodnie z art. 16 Ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt, w przypadku zmiany właściciela konia, po pierwsze paszport koniowatego jest przekazywany nowemu właścicielowi wraz z przeniesieniem posiadania zwierzęcia, a po drugie nowy właściciel jest obowiązany zawiadomić o tej zmianie, w terminie 7 dni, właściwy OZHK i dokonać zmiany wpisu w rejestrze i w paszporcie.

Dokonując zgłoszenia nowy właściciel powinien przedstawić umowę, na podstawie której zostało przeniesione prawo własności konia, albo pisemne oświadczenie o nabyciu koniowatego, w którym są zawarte dane poprzedniego właściciela tego koniowatego, oraz paszport. Użycie słowa „albo” oznacza, że oświadczenie „nowego właściciela” jest wystarczające do dokonania zmiany wpisu.

Złożenie oświadczenia niezgodnego z prawdą samo w sobie nie będzie stanowiło przestępstwa, gdyż z przestępstwem składania fałszywych oświadczeń mamy do czynienia jedynie, gdy przepis ustawy przewiduje możliwość odebrania oświadczenia pod rygorem odpowiedzialności karnej (art. 233 § 6 k.k.), a art. 16 Ustawy o systemie identyfikacji nie przewiduje takiego rygoru. Nie jest to również przestępstwo oszustwa, ani poświadczenia nieprawdy.

Natomiast oczywiście nie dochodzi w takiej sytuacji do rzeczywistej zmiany właściciela. Dodatkowo, rejestr prowadzony przez PZHK/OZHK nie korzysta z domniemania prawdziwości wpisu, tak jak np. rejestr KRS.

Wobec tego prawowity właściciel będzie mógł zgłosić popełnienie przestępstwa przywłaszczenia/sprzeniewierzenia. Przywłaszczenie wymaga działania w zamiarze bezpośrednim postąpienia z cudzą rzeczą, tak jakby się było jej właścicielem. Uważam, że złożenie oświadczenia niezgodnego z prawdą, na podstawie którego dokonywana jest zmiana wpisu, świadczy o takim przestępnym zamiarze.

Ponadto, istnieje również możliwość dochodzenia praw na drodze cywilnej, np. na podstawie art. 222 § 1 Kodeksu cywilnego i tzw. powództwa windykacyjnego o wydanie rzeczy.

Niemniej nie da się ukryć, iż obecne uregulowania prawne w tym zakresie, pozwalające na dokonanie zmian w rejestrze i w paszporcie jedynie na podstawie oświadczenia „domniemanego właściciela”, sprzyjają niezgodnemu z prawem wykorzystywaniu takich sytuacji. Zgodnie z zasadą, iż lepiej zapobiegać niż leczyć, być może dobrze byłoby się zastanowić nad ich zmianą, lub przynajmniej inną interpretacją.

W obecnym brzmieniu art. 16 Ustawy de facto obejmuje przypadki nabycia konia w wyniku ustnej umowy sprzedaży. Oczywiście taka forma zawarcia umowy sprzedaży jest jak najbardziej dozwolona, jednakże istniejące uregulowanie rodzi ryzyko dokonania zmiany wpisu dotyczącego właściciela za jedyne 7 zł.

Uważam, że wyjściem z tej sytuacji byłaby np. uchwała jednej ze statutowych władz PZHK, albo inny wiążący dokument prawny, który obligowałby pracowników odpowiedzialnych za wprowadzanie zmian do rejestru i paszportów do obowiązkowego kontaktu z poprzednim właścicielem konia, w celu potwierdzenia prawdziwości składanego oświadczenia. Oczywiście obowiązek kontaktu miałby miejsce jedynie w przypadku nie przedstawienia jakiegokolwiek dokumentu potwierdzającego przejście własności zwierzęcia na nabywcę, tj. umowy sprzedaży, darowizny, czy nawet faktury.

Obecne uregulowania jak i formularz zgłoszenia zmiany właściciela koniowatego, wymagają podania danych poprzedniego właściciela. Takie dane są jednak dość powszechnie dostępne i ich podanie przez „nowego właściciela” wcale nie musi świadczyć, iż nabył on tytuł prawny do zwierzęcia. Ustawowy obowiązek podawania danych poprzedniego właściciela musi jednak czemuś służyć. Uważam, że ustawodawca chciał tym samym zagwarantować możliwość sprawdzenia prawdziwości oświadczenia. Z tymże, aby uniknąć długotrwałych procesów i problemów, uważam że powinien być to obowiązek, nie zaś możliwość.

7 maja 2014